Dla mnie sesja zdjęciowa w restauracji to wyjątkowe doświadczenie, ale praca z hotelem Wincentów była szczególnie inspirująca. To miejsce, które ceni sobie nie tylko jakość jedzenia, ale też jego estetykę, a piękne podanie dań to część unikalnego doświadczenia, jakie oferuje swoim gościom szef kuchni. Dlatego zadanie, jakie mi powierzono, wymagało szczególnej dbałości o szczegóły.
Każda udana sesja kulinarna zaczyna się od dobrego planu. Wraz z zespołem hotelu Wincentów przygotowaliśmy dokładny plan zdjęć – ustaliliśmy, które dania mają zostać uwiecznione, jakie dodatki najlepiej je podkreślą, a także jaka zastawa i dekoracje będą potrzebne. Miałem okazję współpracować utalentowanym zespołem którzy byli otwarci na pomysły, co pozwoliło nam stworzyć wyjątkową harmonię między smakiem a obrazem.
Fotograf kulinarny wie, że dobre światło jest jego najlepszym przyjacielem. dlatego większość zdjęć doświetlałem lampami błyskowymi z dużym softboxem. Takie światło wydobywało kolor i fakturę potraw, co dodawało im apetycznego wyglądu. Oczywiście niektóre zdjęcia wymagały dodatkowego oświetlenia, dla uzyskania lepszego efektu wizualnego.
Stylizacja dań była równie ważna – każde danie wyglądało pięknie samo w sobie, ale dodanie odpowiednich akcesoriów (np. świeżych ziół, minimalistycznych talerzy itp.) sprawiło, że zdjęcia nabrały elegancji i charakteru. Dzięki subtelnym dodatkom udało się uchwycić duszę kuchni hotelu Wincentów.
Ostatnim krokiem w pracy nad zdjęciami było ich odpowiednie wykończenie w obróbce zdjęć. Dla mnie najważniejsze jest zachowanie naturalności – zdjęcia muszą być wiernym odwzorowaniem rzeczywistości, ale jednocześnie mają wyglądać apetycznie. Skupiłem się na lekkim podbiciu kolorów i kontrastu oraz delikatnym retuszu, który wydobył wszystkie detale, a jednocześnie pozostawił zdjęcia naturalnymi. Zależało mi na tym, aby oddać na fotografiach świeżość, soczystość i wyjątkowość dań hotelu Wincentów.
Efekt? Zdjęcia, które oddają atmosferę restauracji hotelu Wincentów i sprawiają, że każdy chce spróbować tych potraw. Praca z tą kuchnią była prawdziwą przyjemnością – czułem, że poprzez swoje fotografie mogę przekazać nie tylko wygląd potraw, ale także pasję, z jaką zostały przygotowane. Fotografia kulinarna to coś więcej niż tylko piękne zdjęcia – to sztuka opowiadania historii poprzez obraz.
Każdy, kto zajmuje się fotografią kulinarną, wie, że dobra sesja to efekt współpracy z zespołem, kreatywności oraz dbałości o detale. Hotel Wincentów jak i cały zespół biorący udział w sesji pokazał mi, że gdy te elementy połączą się w jedną całość, efekty mogą być naprawdę wyjątkowe.