Uwielbiam wesela, gdzie zespół wychodzi do gości z biesiadą. Uwalniają się wtedy z ludzi olbrzymie pokłady pozytywnej energii. Jako fotograf mam wtedy możliwość uchwycenia cudownych emocji jakie towarzyszą podczas śpiewania. „Cała sala śpiewa z nami” … „gorzka wódka”… itd.