Sesja kulinarna dla Hotelu Wincentów

Kulinarna magia wczorajszej sesji fotograficznej nowego menu.

Wczoraj zanurzyłem się w niezwykły świat smaku i estetyki podczas sesji fotograficznej nowego menu, które zadebiutowało w restauracji Hotel Wincentów. Muszę przyznać, że było to jedno z tych doświadczeń, które na długo pozostają w pamięci – każde danie zasługiwało na brawa.

Uczta dla oka i obiektywu

Gdy szef kuchni zaczął prezentować kolejne propozycje, szybko stało się jasne, że nie ma tu „gwiazdy wieczoru” – każde danie miało w sobie coś, co przyciągało uwagę. Od przystawek po desery, każde ujęcie było jak portret kulinarnego geniuszu. Każda potrawa opowiadała inną historię, łącząc smaki sezonu z odrobiną artystycznej fantazji.

Wyjątkowe chwile każdej potrawy

Kremowa zupa z pieczonej dyni, podana w ekskluzywnym talerzu, była esencją jesieni. Jej konsystencja i ciepłe barwy idealnie współgrały ze światłem. Chwilę później na stole pojawił się wykwintny schabowy z kością z puuree ziemniaczanym, była równiez soczysta kaczka z kopytkami i inne aromatyczne i smaczne potrawy.

Za kulisami – sztuka i technika

Praca przy tej sesji wymagała nie tylko precyzji technicznej, ale także wrażliwości na detale. Aby wydobyć naturalne piękno potraw, postawiłem na prostotę – delikatne światło, odpowiednie kąty i minimalistyczne tło. Użyłem mojego ulubionego obiektywu do fotografii kulinarnej, który pozwala uchwycić każdy szczegół, od struktury sosu po krople oliwy na talerzu.

Już w tę niedzielę – smak i sztuka na talerzu

Nie sposób opisać w pełni tego, co udało się stworzyć szefowi kuchni i jego zespołowi – to trzeba zobaczyć (i spróbować!) na własne oczy. Moje fotografie będą częścią kampanii promującej nowe menu, ale nawet najpiękniejsze zdjęcia nie oddają w pełni smaku i aromatu tych dań.

Zarezerwujcie stolik i przekonajcie się sami, co kryje się za tymi kulinarnymi dziełami sztuki. Jestem pewien, że będziecie zachwyceni – dokładnie tak, jak ja , stojąc za aparatem a póxniej próbując każdego fotografowanego modela 😀 .

Do zobaczenia przy stole i w kolejnych fotograficznych historiach!