Paulina i Bartek na datę swojego ślubu wybrali końcówkę sierpnia, to jeszcze lato, ale już pojawiają się jesienne akcenty. Jesień to wspaniała pora na sesje plenerowe, bo dominują w nich ciepłe kolory. Na zdjęciach widać czerwienie i piękne żółcie liści oraz blask słońca, który wpada z ciekawymi flarami do obiektywu i powoduje, że zdjęcia ślubne są dużo milsze w odbiorze. Taką pogodę mieliśmy podczas sesji zdjęciowej w plenerze ,ale były też momenty pochmurne oraz mały „wypadek” , ale to już zostanie naszą słodką tajemnicą 🙂 .
Miejsce w, którym odbyło się wesele to Hotel Wincentów bez wątpienia jedno z piękniejszych miejsc na Lubelszczyźnie na tego typu uroczystości. Przed lokalem znajduje się piękny, wręcz bajeczny ogród a wnętrze lokalu zachęca do relaksu i świetnej zabawy. Zapraszam do obejrzenia zdjęć z tej pięknej uroczystości widzianych moim okiem.